poniedziałek, 3 czerwca 2013

Rocznica

Zdajecie sobie sprawę, że właśnie dziś, mija 365 dni, odkąd mój dzieciaczek jest z nami? Że to właśnie dziś, dokładnie rok temu, maluch wydał swoje pierwsze słowa w postaci prologu oraz wstępu? Boże, ale ten czas leci! Aż łza się kręci w oku. Nie tak dawno mały Delenowiec stawiał swoje pierwsze kroczki, a teraz biega po Internecie, dając Wam przyjemność (a przynajmniej mam taką nadzieję).
Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze byłam idealną bloggerko-matką, że nie zawsze (o ile w ogóle) wywiązywałam się z przyrzeczeń dodania nowego rozdziału określonego dnia, wiem też, że parę razy naprawdę długo nie dawałam żadnych znaków aktywności, jeśli chodzi o pisanie, przez co pewnie sporo z Was się wykruszyło i właśnie teraz uświadomiłam sobie, jak często przez to zaniedbywałam owoc mojej fantazji
Tym jednak, który wciąż są, chcę gorąco podziękować, za to, że są. Naprawdę nie zasłużyłam na takich czytelników jak wy. To właśnie dzięki Wam, only-one-magical-kiss może dalej rosnąć na Naszych oczach oraz stawać się coraz się coraz lepszym i lepszym blogiem. Jeszcze raz dzięki, bo to Wy śledzicie sukcesy mojego dziecka, nie mając nawet pojęcia nawet pojęcia, jak wielki władacie w niego skład.

Na koniec takie dwa małe prezenciki ;).




niedziela, 2 czerwca 2013

"Strona z pamiętnika"

Nowy rozdział jest jeszcze w rozsypce. Cały czas jestem na perspektywie Eleny, z której napisałam okoły trzy strony, co jest zaledwie zalążkiem 18 części mojego opowiadania.
Wiem, znowu nawalam.
Okay, byłam na wycieczce i wzięłam na nią mój TVD'owy zeszyt, w którym to piszę fragmenty rozdziałów, jednak do tej pory przepisałam ze dwie kartki...
Postanowiłam więc umilić wam czas oczekiwań na nn i zdradzić wam treść tajemniczego listu, który to otrzymała nasza droga Ellie.

Droga Elizabeth!
Ostatnio zniknęłaś tak nagle i nie mieliśmy okazji spokojnie porozmawiać. Dlatego też oferuję Ci taką możliwość.
Spotkajmy się w połowie miesiąca synodycznego, kiedy to Diana i Apollo obejmą Terrę. Konkretniej na słynnej rozrywkowej, bądź przebojowej, ulicy, kiedy to wskazówki ustawią się w najwyższym pukncie.
Jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie swoich bliskich przybądź w wyznaczone miejsce.
PS Mam małą wskazówkę: 254/255 brzask.
Pozdrawiam,
S.


Jestem ciekawa waszych myśli, wiec piszcie ;*.
Jednak nie tylko mój syndrom Lazy Bones jest powodem napisania tego postu. Otóż, jakiś czas temu wzięłam udział w małym konkursie, organizowany przez Szklankę Mleka (Wiktoria) oraz Kamilę. Polegał on na napisaniu jakiegoś wydarzenia z życia jednej z dostępnej postaci.
Wybór padł na Caroline i, jak w moim przypadku często bywa, trochę się rozpisałam. Trochę obawiałam się, że dziewczyny nie uznają mojej pracy, jednak jakiś czas temu okazało się, że moje obawy były niepotrzebne. Oprócz tego, że jednak wzięły moją pracę pod uwagę, to dodatkowo zajęłam w nim ex aequo wraz z Shine pierwsze miejsce. Byłam w szoku, kiedy tylko przeczytałam tą informacjęJedną z nagród był dyplom, który naprawdę przypadł mi do gustu. Teraz nie pozostaje mi nić innego, jak zaprosić was, do zapoznania się z moim opowiadankiem. Znajduję się ono pod następującym adresem: http://tvd-tylko-moj-swiat-konkursy.blogspot.com/2013/06/wyniki-konkursu.html .